Wissa Szczuczyn – Znicz Biała Piska 2:1 (0:0) Bramki : 0:1 Łukasz Tercjak 52, 1:1 Michał Poduch 57, Michał Poduch 85 z rzutu karnego.
Wissa Szczuczyn wygrała po raz pierwszy po przerwie zimowej . Drużyna wciąż mająca szansę na zajęcie miejsca, które gwarantuje pozostanie w III lidze, wcześniej raz zremisowała i cztery razy przegrała. Przełamanie przyszło w spotkaniu u siebie ze Zniczem Biała Piska, które gospodarze wygrali 2:1. W pierwszej połowie żadnemu z zespołów nie udało się strzelić gola.- To my byliśmy zespołem , który chce grać w piłkę, prowadziliśmy grę- opisuje Kamil Wojtkielewicz , grający trener Wissy. Zresztą tak było także w poprzednich meczach , ale punktów nie było. Było widać , że Znicz nastawił się na kontry. Jeden z wypadów Znicza na początku drugiej połowy zakończył się golem, którego strzelił Łukasz Tercjak. Gospodarze szybko odpowiedzieli trafieniem Michała Poducha. Po stracie gola na szczęście szybko udało nam się doprowadzić do remisu. Dążyliśmy do wygranej i udało się strzelić decydującą bramkę w 85 minucie – mówi Wojtkielewicz. Zwycięskiego gola zdobył także Michał Poduch, który wykorzystał rzut karny. Na pewno byliśmy zespołem lepszym w tym meczu i zasłużenie wygraliśmy. Wissa do siódmego miejsca, dającego utrzymanie traci osiem punktów i ma do rozegrania mecz zaległy z przedostatnią Granicą Kętrzyn. W następnej kolejce Wissa zagra na wyjeździe z Romintą Gołdap.
Skład drużyny Wissy: Jabłoński, Berezovskyi, Lisowski, Banicki, Zmierczak, Zambrowski , Citko, Wojtkielewicz, Firańczyk -(60 min Dąbrowski), Poduch – (89 min. Kiljańczyk), Łapiński – (75 min Marcinkiewicz).
Komentarze pod artykułami są opiniami użytkowników naszego portalu. Nie publikujemy wpisów wulgarnych, zwalczamy trollowanie. Nie tolerujemy spamu i postów pisanych wyłącznie Caps – Lockami. Ze względu na ograniczoną długość komentarzy zastrzegamy sobie prawo do usuwania obszernych artykułów wklejanych w postach w sytuacji, kiedy można wykorzystać link.