Zastępca Burmistrza w Gminie – wywiad z Krzysztofem Zalewskim

0
1 marca 2016 roku w szczuczyńskim Urzędzie Miejskim pojawiła się nowa osoba w roli dotąd nieznanej mieszkańcom czyli wiceburmistrza. Szczuczyńskie wieści postanowiły zapoznać się z panem Krzysztofem Zalewskim, wypytać o jego plany zawodowe, dotychczasowe doświadczenia, słowem wszystko to, co mogłoby przybliżyć jego postać czytelnikom.
— Szczuczyńskie wieści: Witam panie Krzysztofie, panie wiceburmistrzu, czy przywykł już pan do tego tytułu?
Krzysztof Zalewski : Witam serdecznie „Szczuczyńskie wieści” i przede wszystkim szanownych czytelników naszego kwartalnika. Z nowym tytułem powoli się oswajam – jednakże z uwagi na fakt, iż wzrastałem w tym mieście – jestem z większością pracowników i mieszkańców po imieniu, więc i tytuły i pełnione funkcje tego nie zmienią. Są co prawda sytuacje, kiedy tzw. „powaga urzędu” wymaga tytułowania, ale nie dla tytułów przyszedłem pracować w Urzędzie Miejskim w Szczuczynie, ale aby mieć swój wkład w rozwój naszej małej ojczyzny.
— SW: Panie Krzysztofie muszę zapytać o to na samym początku, aby temat ten nie zdominował naszej rozmowy, czy może Pan skomentować temat pańskiego niedawnego odwołania ze stanowiska zastępcy dyrektora ARiMR w Łomży?
K.Z: Z Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa związany byłem od samego początku jej istnienia na terenie naszego powiatu. Pierwsze „szlify” zdobyłem w Grajewie, później zaś awansowałem na szczebel wojewódzki do Łomży, gdzie przez 8 lat piastowałem stanowisko Zastępcy Dyrektora Od- działu Regionalnego. Nieskromnie mogę stwierdzić, iż współkierowany przeze oddział był oceniany jako jeden z najlepszych w kraju – czego dowodem były zarówno liczne nagrody i wyróżnienia ze strony przełożonych, jak i dobre słowa kierowane od samych rolników i przedsiębiorców obsługiwanych przez ARiMR. Fakt mojego odwołania z zajmowanego stanowiska to efekt tzw. „dobrej zmiany” i decydujący był tu czynnik polityczny.
— SW: Dobrze. Decyzja o pańskim odwołaniu była polityczna, a pańskie powołanie na nową funkcję?
K/Z: To pytanie raczej do Burmistrza…, ale spróbuję na nie odpowiedzieć. Na ile znam kolegę Burmistrza (a trochę go znam) – to wiem, że jeśli zdecydował się na powołanie zastępcy to z całą pewnością widział taką potrzebę – jeśli nie konieczność. Burmistrz Artur Kuczyński stawia na pierwszym miejscu dobro ogółu – w tym przypadku miasta i gminy Szczuczyn. O jego nieprzeciętnym oddaniu dla sprawy – jaką jest Szczuczyn – zaświadczy zapewne jego rodzina (która go rzadko ogląda), pracowni- cy (którzy pracują za dużo i zarabiają za mało) i sami mieszkańcy (w których życiu Burmistrz Artur Kuczyński jest wszechobecny). Dlatego też, moje powołanie na stanowisko Zastępcy Burmistrza jest dla mnie wyrazem szczególnego zaufania, uznania dla moich wcześniejszych dokonań, ale przede wszystkim zaproszeniem do pracy na rzecz Szczuczyna. Podjąłem to wyzwanie!

— SW: Czy mógłby Pan w kilku zdaniach streścić naszym czytelnikom swoją dotychczasową drogę
zawodową?
K/Z: Jak wspomniałem wcześniej – moja „kariera” zawodowa związana była głównie z Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, gdzie pracowałem blisko 13 lat. Próbowałem też swoich sił w branży komputerowej (NetCafe), biurowej (Biuro Rachunkowe „WANDA”), w szkolnictwie
(Szkoła Podstawowa w Szczuczynie) i w sektorze przetwórstwa rolno-spożywczego (SM „Mlekpol”). Ponadto od blisko 5 lat współpracuję z Wyższą Szkoła Agrobiznesu w Łomży jako wykładowca.
— SW: Który z tych zawodowych etapów uważa Pan za najcenniejszy i dlaczego?
K/Z: Każdy z tych etapów zawodowych był na swój sposób cenny i żadnego nie wyróżnię. Każdy dzień pracy – bez względu na jej charakter – wniósł w moje życie nowe doświadczenia, które mnie ubogaciły. Dzięki ciągłemu poznawaniu stajemy się lepsi. Ważne jest, aby być lepszym nie tylko od innych, ale przede wszystkim dla innych. Ważne, aby zdobytym doświadczeniem umieć się dzielić. I ja to robię.
SW: Panie Krzysztofie, jakie są pierwsze wrażenia z pracy w Urzędzie?
K/Z: Moje pierwsze wrażenia z pracy w urzędzie są bardzo pozytywne. Zastałem tu rzadko spotykany ład organizacyjny i porządek. Zauważyłem silne zorientowanie całej załogi na realizację wyznaczonych celów. Pracownicy fachowo i bez zwłoki obsługują wszystkich interesantów. Kondycja finansowa gminy jest dobra. Plany bardzo ambitne… Jestem na tak !
— SW: W oświadczeniu wydanym przez Burmistrza Szczuczyna w sposób jednoznaczny pan Artur Kuczyński nie ukrywa faktu, iż łącza was relacje przyjacielskie, czy to nie problem, że teraz pojawią się relacje zawodowe: podwładny – szef ? Czy to dobre rozwiązanie?
K/Z: Moja przyjaźń z Arturem zrodziła się stosunkowo późno i wynikła z troski o dobro naszego miasta – bo zarówno ja, jak i Artur w swoim dorosłym życiu chcieliśmy „coś” działać, zmieniać, ulepszać. Trudno w takim mieście jak Szczuczyn, takim osobom jak my – nie wpaść na siebie – co też się stało. I tak od ponad 10 lat, każdy na swój sposób, ale mimo wszystko razem, uzupełniając się, a nie rywalizując ze sobą – pracujemy dla Szczuczyna. Wiem, że relacje zawodowe – tam gdzie będzie to konieczne – zostaną zachowane i nie mam z tym najmniejszego problemu. Odpowiadając na pytanie – to będzie wyjątkowo dobra współpraca.
— SW: Jaki będzie główny prol pańskich obowiązków w Urzędzie Miejskim w Szczuczynie?
K/Z: W chwili obecnej mogę jedynie zdradzić, iż zakres moich obowiązków nie będzie standardowy, sztampowy, regulaminowy. Będę oczywiście nadzorował bezpośrednio te referaty, co do których predysponuje mnie moje wykształcenie i dotychczasowe doświadczenie zawodowe. Ale będę też zajmował się obszarami, które swym zakresem obejmują szerszą tematykę. O szczegółach poinformujemy wkrótce…
— SW: Panie Krzysztoe, czytelnicy z pewnością ciekawi są, tego jakim człowiekiem na co dzień jest nowy współpracownik pana Burmistrza? Czy mógłby Pan coś więcej powiedzieć o sobie, swoich zainteresowaniach?
K/Z: Nie jest tajemnicą, iż pasjonuje mnie tematyka nowoczesnych technologii i ich praktycznego zastosowania w życiu codziennym. W wolnych chwilach lubię obejrzeć dobry film czy też poczytać książkę. Potrafię też coś ugotować – prawdopodobnie nawet smacznie. Ale przede wszystkim poświęcam się rodzinie.
— SW: Pytanie na koniec. Szczuczyn w 2020 roku jakim będzie miastem według zastępcy Burmistrza Szczuczyna?
K/Z: Hmm… głęboko w to wierzę, że Szczuczyn będzie w dalszym ciągu naszym miejscem na Ziemi. Wierzę, że poprzez odważne decyzje, konsekwencję w działaniu i odrobinę boskiej opatrzności uda nam się dokonać niemało wielkich rzeczy. Panie Krzysztofie serdecznie dziękuję w imieniu redakcji „Szczuczyńskich wieści” za rozmowę i poświęcony czas. Życzymy powodzenia i trzymamy kciuki za powodzenie pańskich planów.
Redakcja SW.
Szczuczyńskie Wieści 2/2015
Udostępnij:

Skomentuj

Wpisz odpowiednią cyfrę w poniższe pole : Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.

Komentarze pod artykułami są opiniami użytkowników naszego portalu. Nie publikujemy wpisów wulgarnych, zwalczamy trollowanie. Nie tolerujemy spamu i postów pisanych wyłącznie Caps – Lockami. Ze względu na ograniczoną długość komentarzy zastrzegamy sobie prawo do usuwania obszernych artykułów wklejanych w postach w sytuacji, kiedy można wykorzystać link.

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress