Dzień 16 sierpnia 2016 r. okazał się niezwykle ważny dla Parafii Rzymskokatolickiej pw. Imienia Najświętszej Maryi Panny w Szczuczynie. Otóż tego dnia, Zarząd Województwa Podlaskiego zatwierdził do dofinansowania wniosek złożony przez Parafię, aplikujący o środki na remont klasztoru popijarskiego i utworzenie tam Centrum Muzealno – Warsztatowego.
Na konferencji prasowej Wicemarszałek Województwa Podlaskiego Maciej Żywno stwierdził, iż był to jedyny konkurs z RPO na renowację zabytków. W tej perspektywie finansowej nie będzie już takich konkursów. Zatem, tym większy sukces odniosła Parafia, której wniosek okazał się jednym z najlepiej napisanych projektów. Z 63 złożonych wniosków, tylko 11 otrzymało dofinansowanie, a wniosek Parafii w Szczuczynie uzyskał wysoka punktację i znalazł się na 7 pozycji.
Wśród projektów objętych wsparciem są: remont dworu z Bobry Wielkiej na terenie Białostockiego Muzeum Wsi (dofinansowanie 1,6 mln zł), prace konserwatorskie budynków Synagogi i Domu Talmudycznego w Tykocinie (dofinansowanie 1,3 mln zł), restauracja obiektów zespołu pałacowo- -parkowego wraz z konserwacją muzealiów Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu (dofinansowanie w wysokości 3,9 mln zł), konserwacja i rewitalizacja dziedzictwa kulturowego Pałacu Branickich w Białymstoku (dofinansowanie 2,4 mln zł), remont budynku Ratusza w Bielsku Podlaskim (dofinansowanie ponad 800 tys zł), rozbudowa budynku Muzeum im. Marii Konopnickiej w Suwałkach (dofinansowanie \,h mln zł), zagospodarowanie parku podworskiego w Czyżewie (dofinansowanie v mln zł), remont zabytkowego kompleksu klasztornego w Szczuczynie (dofinansowanie 4,1 mln zł), renowacja zespołu pomisjonarskiego w Tykocinie (dofinansowanie w wysokości 6,2 mln zł), skarbiec dziedzictwa kulturowego (dofinansowanie w wysokości 1,1 mln zł), prace konserwatorskie kaplicy Matki Boskiej Studzieniczańskiej k/Augustowa (dofinansowanie w wysokości prawie 500 tys. zł).
Chcąc pogratulować proboszczowi szczuczyńskiej Parafii zapału do pracy oraz podpytać o szczegóły inwestycji – członkowie redakcji SW postanowili dokonać wizji lokalnej obiektu, w którym niebawem ma powstać owe Centrum Muzealno – Warsztatowe.
Z księdzem dziekanem Robertem Zielińskim umawiamy się na spotkanie w środowe popołudnie, tak żeby wykorzystać spokojny czas przed wieczorna msza święta. Ku naszemu zdziwieniu spokój klasztornych wnętrz okazuje się rzeczą bardzo względna. Na placu przed świątynią rozciąga się plac budowy. Wszędzie maszyny, budowlańcy i worki po zaprawie. Ks. Robert czeka jednak na nas tuż przy schodach wejściowych. Prowadzi do pokoju gościnnego części mieszkalnej i zaczynamy rozmowę, popijając ciepła kawę.
Redakcja SW: Księże proboszczu Redakcja Szczuczyńskich wieści serdecznie dziękuje za możliwość spotkania i rozmowy. Jesteśmy wdzięczni tym bardziej, że widzimy, że praca wre i pewnie ma ksiądz przysłowiowe pełne ręce roboty?
Ks. Robert Zieliński: Witam serdecznie. Roboty jak to mówią nie przerobisz więc chwilę można się oderwać i porozmawiać, tym bardziej, że umawialiśmy się na chwilę spotkania.
- Księże to już szósty rok posługi w naszej parafii, jak Ksiądz wspomina ten miniony czas?
- Tak szybko ten czas mija. A jak wspominam ten czas? Wiele było ciekawych wydarzeń spotkań, rekolekcji, adoracji i wspólnych nabożeństw przeżytych w naszym pięknym kościele, a jeszcze więcej prac remontowych przy całym obiekcie od pierwszych chwil kiedy tu przybyłem. Ale ogólnie wspominam ten miniony czas dobrze i owocnie.
- SW: Słucz czy Szczuczyn? Gdzie jest księdzu lepiej?
- O to pytanie z cyklu tych trudniejszych. Nigdy tak nie można oceniać naszej pracy kapłańskiej. Pamiętam, że jeszcze w seminarium w czasie jednych z rekolekcji kaznodzieja uczył nas, że ksiądz musi być jak kwiat, tam gdzie go posadzą tam rozkwitnie. I tak staram się pracować przez 20 już lat, jako wikariusz, dyrektor bursy katolickiej i proboszcz.
- Szczuczyn jest niewielkim miasteczkiem z tego faktu wynika szereg szans ale i zagrożeń, jak odnalazł się Ksiądz w realiach tego miasta i parafii?
- To jest wielki plus dla naszej wspólnoty miasto i okoliczne wioski tworzą jedną parafię, tu wszyscy znają się dobrze, każda informacja lotem błyskawicy rozchodzi się w parafii, ale jest więcej okazji do współpracy z instytucjami lokalnymi.
- Nie sposób zauważyć, ze w ostatnim czasie sporo się wokół i w środku kościoła dzieje, czy mógłby Ksiądz kilka słów powiedzieć czytelnikom o tym, co już za nami?
- Co za nami to pewnie widać. Ostatnia praca remontowa jest bardzo widoczna: elewacja i okna. Ale wiele prac zostało wykonanych, które są mniej widoczne np. nagłośnienie, wymiana oświetlenia na prezbiterium, prace porządkowe na cmentarzu, prace remontowe na plebanii, kancelarii i wikariacie. W poprzednim roku dokonaliśmy odwodnienia całego obiektu. W tym roku w kościele założony został system przeciwpożarowy. Dokonaliśmy także renowacji żyrandoli kinkietów, wymiany żarówek oraz renowacji kielichów i naczyń liturgicznych, zakupione zostały nowe szaty liturgiczne. Wykonaliśmy także wiele prac zupełnie nie widocznych dla wiernych m.in. inwentaryzację obiektu kościoła i klasztoru (a więc wyrysowanie stanu obecnego budynku), projekty, ekspertyzy, pozwolenia… Wszystko to, choć nie widoczne jednak kosztowne i konieczne do prowadzenia dalszych prac remontowych.Z czego spośród do tej pory zrealizowanych prac, jest Ksiądz szczególnie zadowolony?
- Wiele jest radości związanych z pracą, ale także wiele trudności i kłopotów. Najważniejsze jest to, że każdego roku dużo się dzieje, a moje pomysły związane z parafią wybiegają do przodu na rok lub kilka lat.
- Wymienione zostały okna w głównej nawie, a co z resztą?
- Reszta też zostanie wyremontowana, ale wszystko w swoim czasie.
- Wszyscy słyszeliśmy w ostatnim czasie o znacznej dotacji ze środków Unii Europejskiej na remont części klasztornej, co i ile udało się nam otrzymać, a ile będzie jeszcze trzeba zdobyć tzw. udziału własnego?
- Jestem niezmiernie szczęśliwy, że wniosek złożony przez Parafię został dobrze oceniony przez Urząd Marszałkowski. Dzięki temu dostaliśmy wysokie dofinansowanie na realizację inwestycji. Koszt całości zadania oszacowany został na prawie 5,2 mln zł, z czego dofinansowanie wyniesie 4,1 mln zł. Zatem pamiętajmy, że musimy wnieść ponad 1 mln zł wkładu własnego. To dużo, jak na możliwości parafii. Niebawem wyłonimy firmę, która podejmie się realizacji tego przedsięwzięcia. Mamy przygotowany plan pracy remontowej. Przy pomocy Bożej, już za trzy lata w dawnej szkole, w której zapewne uczyło się wielu z czytelników „Szczuczyńskich Wieści” i naszych parafian, w tzw. „celach” powstanie Centrum Muzealno – Warsztatowe. Pamiętajmy, że szkoła opuściła nasze mury w latach 90 ubiegłego wieku i dziś zostały ruiny, które bezwzględnie trzeba odremontować.
- Jak Ksiądz radzi sobie z takim ogromem i rozpiętością prac? Tu remonty, tam wnioski, on i codzienne życie parafii? Mam wiele osób życzliwych wokół siebie i tylko dzięki nim udaje się nam te projekty składać, za co chcę im serdecznie podziękować. W tym miejscu pragnę podziękować Burmistrzowi – Arturowi Kuczyńskiemu, za wsparcie oraz dobrą współpracę na wielu płaszczyznach. Ponadto, szczególne podzięko-O wania kieruję do Pani Anny Romaniuk za osobiste zaangażowanie oraz pomoc w pisaniu i rozliczaniu wielu projektów. Dziękuję dla Pana Waldemara Filipkowskiego i Bogusława Ramotowskiego za pomoc w przygotowaniu dokumentacji i nadzór nad przebiegiem inwestycji. Bez merytorycznego wsparcia tych osób, sam nie dałbym rady pozyskać środków na prace remontowe przy kościele i klasztorze.
- To teraz może kilka słów o tym, jakie czekają nas prace w remontowanej części poklasztornej?
- W pomieszczeniach po dawnej szkole planujemy aby powstały sale spotkań dla grup parafialnych, kilka izb historycznych i muzealnych, pokoje noclegowe, sala konferencyjna i warsztatowa, a także biblioteka.
- Księże prace remontowe zostały zaplanowane na trzy lata, co potem z takim obiektem będzie się działo? Jak to Ksiądz widzi i planuje?
- Przede wszystkim chcę, aby tu wróciło życie. Od wieków, od czasów pijarów w miejscu tym ciągle była młodzież i dlatego moje marzenie jest takie, aby ten budynek wrócił do swojego pierwotnego zadania: kształtowania młodych ludzi, by bardziej cenili swoją historię, wiarę w Boga i z optymizmem patrzyli w przyszłość.
- Czyli z nowo wyremontowanych sal będą mogli skorzystać zwykli mieszkańcy Szczuczyna i nie tylko?
- Tak, ten budynek ma służyć dla nas, miejscowych, ale też dla turystów, którzy tu zajadą.
- Księże Robercie marzenie na przyszłość?
- Jak wspomniałem założyciel Stanisław Antoni Szczuka i Pijarzy mieli jasno wytyczony plan szkolić młodzież. Ja szkoły nie zakładam ale mam nadzieję że po części będziemy kontynuować dzieło naszych założycieli.
- Czy jest może jeszcze coś szczególnego, czym chciałby się Ksiądz podzielić z czytelnikami Szczuczyńskich wieści?
- Czytelnicy mam nadzieję, że przychylnym okiem spojrzą na nasze plany i zachęcam wszystkich do włączenia się w nasze wspólne dzieło.
- Księże Robercie serdecznie dziękuje za tak miłą i rzeczową rozmowę, jestem przekonany, że czytelnicy naszej gazety dzięki niej lepiej poznają, a przede wszystkim zrozumieją codzienność i przyszłość szczuczyńskiego kościoła i naszej wspólnoty.
- Dziękuję również i zapraszam za kilka miesięcy. Może już będziemy mogli pochwalić się nowymi konkretami. Do zobaczenia. Z Bogiem.
Wszyscy, którzy pragną wspomóc prace remontowe, mogą wnieść dobrowolną opłatę na konto bankowe Parafii:
Bank Spółdzielczy w Szczuczynie 63 8768 0003 0000 1414 2000 0020.
Szczuczyńskie Wieści nr4/2016
Jeden komentarz
Tylko kasaaaa…..dawać…
Komentarze pod artykułami są opiniami użytkowników naszego portalu. Nie publikujemy wpisów wulgarnych, zwalczamy trollowanie. Nie tolerujemy spamu i postów pisanych wyłącznie Caps – Lockami. Ze względu na ograniczoną długość komentarzy zastrzegamy sobie prawo do usuwania obszernych artykułów wklejanych w postach w sytuacji, kiedy można wykorzystać link.